POSEŁ ANDRZEJ GUT-MOSTOWY W RADIU KRAKÓW MÓWI O PKL I „ZAKOPIANCE”

16.07.13 | Media

 W porannej audycji Radia Kraków gościł poseł Andrzej Gut-Mostowy. Odpowiadał na pytania dotyczące „Zakopianki”, mostu w Białym Dunajcu oraz prywatyzacji PKL.

Zapis rozmowy ze strony Radia Kraków. Na tej stronie także zapis dźwiękowy.
Zapis rozmowy Marty Szostkiewicz z Andrzejem Gut-Mostowym, podhalańskim posłem PO.

Kiedy pan był ostatnio w Krakowie?
– Kilka dni temu, jak wracałem z sejmu z Warszawy.

Czym pan jechał z Krakowa do Zakopanego?
– Samochodem.

Ile to panu zajęło?
– 2 godziny, całkiem przyzwoicie.

Jak poszło w Białym Dunajcu?
– W miarę dobrze, chociaż był to piątek w godzinach popołudniowych. Wiem jednak, że zwykle są tam duże korki.Tak. Wprowadzono tam ruch wahadłowy. Historia z remontem i budową tego mostu jest tak długa, że pamiętam ją odkąd pracuje w Radiu Kraków.

Są jakieś inicjatywy podejmowane przez podhalańskich parlamentarzystów, żeby zrobić coś z tymi osobami, które blokują tę przebudowę?
– Most w Białym Dunajcu to jaskrawy przykład tego co się złego dzieje wokół inwestycji drogowych. Uważam, że zostało popełnionych wiele błędów przez różne instytucje. Na przykład zezwolenie na budowę domu w tym miejscu, gdzie był zaprojektowany most.
To pozwolenia zostało wydane przez starostwo tatrzańskie. Dom wybudowano błyskawicznie i to skutecznie blokuje inwestycję.
– Nie chcę osądzać czyja to wina. Nie ulega jednak wątpliwości, że to pokazuje jak duża jest determinacja tych ludzi.

Rozmawiamy o tym w Warszawie. A w Białym Dunajcu? W Warszawie tego problemu się nie rozwiąże.
– W Białym Dunajcu też się nie rozwiąże ponieważ temat jest znany od kilku lat. Te osoby, które były zainteresowany tym, żeby most nie powstał protestowały a samorząd i wójt od kilku lat wypełniali wszystkie powinności związane z uzgodnieniem tego mostu. Tak się stało, że decyzja środowiskowa została unieważniona i o tej sytuacji rozmawiam z innymi posłami. Nie wiadomo czy nie trzeba będzie rozpocząć rozmów, żeby most zrobić w starym śladzie. Ten odcinek zakopianki nie powinien zostać w najbliższych latach poszerzony.Także z powodu protestów. Wedle planu wybudujemy S7, tunel pod Luboniem. Wszystko będzie fajnie dopóki nie wyjedziemy z Nowego Targu.
– Tak. Duża część ruchu samochodowego odbija na Chyżne i Mszanę Dolną. Następne rozbicie ruchu jest w Nowym Targu. Od Nowego Targu do Zakopanego nie robią się dodatkowe korki poza mostem w Białym Dunajcu.Ale wiemy, że przed utrudnieniami na tym moście bywało tak, że wjazd do Zakopanego zajmował czasem nawet godzinę. Zastanawiam się czy jak do Zakopanego będzie wjeżdżać komisja MKOl to czy te przygotowania do olimpiady mają w ogóle sens?
– Robią się korki w Poroninie. Węzeł tatrzański jest takim projektem, który trzeba zrobić. Na pewno wjazd do Zakopanego wymaga remontu i przebudowy. Są takie projekty. System komunikacyjny w Zakopane nie jest drożny. Przypomnę, że od kilkudziesięciu lat jest projekt obwodnicy Zakopanego.Wierzy pan, że ktokolwiek z mieszkańców się zgodzi na obwodnicę w Zakopanem?
– Te grunty są zarezerwowane.To nie oznacza, że będzie zgoda.
– Z tego co wiem, to jeśli są grunty i jest zgoda samorządu to drogę można robić. Nie możemy żyć w kraju gdzie protesty zainteresowanych osób blokują wszystko. Od tego są samorządy, żeby podejmować decyzje.Kolejka na Kasprowy Wierch. Kilka tygodni temu było to tym bardzo głośno. Prywatyzacja, protesty. Nie wszyscy są z tego zadowoleni. To się wyklarowało i uspokoiło?
– Jest trochę nowych informacji. W ubiegłym tygodniu w sejmie było specjalne spotkanie komisji infrastruktury na ten temat. Miało ono charakter utajniony.To jest takie tajne?
– Utajnienie komisji nastąpiło po wniosku firmy, która nie chciała żeby wszystkie jej dane handlowe przedostały się do powszechnej wiedzy. Nie było tam w sumie strategicznych informacji. Na komisji byli przedstawiciele czterech samorządów i część rady miasta Zakopanego, którzy przedstawiali stanowisko krytyczne wobec kupna PKG i udziału w prywatyzacji. Ta komisja nie wniosła żadnych nowych informacji. Cztery samorządy wykazały dużą determinacje, żeby uczestniczyć w prywatyzacji. One nie kupiły kolejki, ale wzięły udział w sprzedaży. Niektóre media mówiły, że samorządy powinny kupić kolejkę. My uważamy, ze samorząd powinien mieć wpływ na decyzje strategiczne odnośnie kolejki na Kasprowy i innych wyciągów. Samorząd nie powinien prowadzić wyciągów narciarskich.Ma pan wrażenie, ze ta sprawa jest zakończona?
– Nie, sprawa się będzie toczyć. Przyszłość pokaże czy udział samorządów był dobrym posunięciem czy nie.Pokaże też czy kolejka przejdzie w kolejne ręce a samorządy nie będą miały nic do powiedzenia?
– Mam wrażenie, że samorządy mają tak mocne zapisy, że one gwarantują wpływ na decyzje związane ze sprzedażą części majątku. To jest to, o co chodziło Polakom. To jest pewien ważny atut całego koncertu PKG.Był pan ostatnio na Kasprowym?
– Nie.Zakopiańczycy to jak Krakowianie. Nie każdy chodzi na Wawel co tydzień.
– Ja akurat lubię bardzo chodzić po górach.

Zobacz również

Skip to content